Obserwatorzy

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Sezon ogórkowy na blogu czas zamknąć.

Zamykam go szybko przepisem na  suszone pomidory, bo u mnie teraz sezon na nie właśnie nastał. Nie smakują jak te kupione w sklepie, są o niebo lepsze. A przepis na nie jest dziecinnie prosty.
 
 
Pomidory (ja suszę te podłużne) kroję na połówki i łyżką wyciągam gniazda nasienne, następnie każdą połówkę solę. Jeśli dopisuje słoneczna pogoda można suszyć je na słońcu. Ja swoje suszyłam w piekarniku nastawionym początkowo na 30-50 stopni później na 60-70 stopni z termoobiegiem i przy lekko uchylonych drzwiach piekarnika. Pomidory są gotowe zwykle po około trzech godzinach suszenia, czyli wtedy kiedy są dość mocno pomarszczone, ale zachowują swój czerwony kolor.
 
 
Pomidory układam do wyparzonych słoików, dodaję oregano i bazylię, a następnie zalewam dosyć mocno podgrzanym olejem.
Na drugi dzień są gotowe do spożycia. 
 
Tu możecie przeczytać przepis o czysto włoskim rodowodzie.

Pozdrawiam Was pomidorowo:)

39 komentarzy:

  1. Dzięki za przepis! Na pewno zrobię takie pomidory :) Uwielbiam suszone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo:) Ważne, żeby pomidorów nie wysuszyć "na wiór".

      Usuń
  2. Robię Jagódko,robię i w tym roku.Są o wiele smaczniejsze niż te ze sklepu:)
    Dziękuje za przepis

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! A te środki da się jakoś wykorzystać, czy do wyrzucenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszności!!!Uwielbiam suszone pomidory:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie zawsze smakowitości! A ja kocham suszone pomidory! Tylko cała magia tkwi w tej zalewie - czy oregano i bazylia wystarczą, czy dodajesz też coś jeszcze?
    Buziaczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ostatnio same kulinaria:) Ja dodaję oregano i bazylię, ale można dodać jeszcze np. tymianek czy czosnek. Buziaczek:)

      Usuń
  6. Dzięki za przepis, na pewno skorzystam, bo kocham pomidory ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tez uwielbiam suszone pomidory. Sama nigdy nie robiłam, a to takie oczywiste i proste. Aż zła jestem teraz na siebie. No ale sezon w pełni więc chyba jeszcze w tym roku sie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przygarnęłabym taki jeden słoiczek,wyglądają cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też robię :)Pomidorki do suszenia sama hoduję w przydomowej szklarence:)
    pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Ci zazdroszczę tej przydomowej szklarenki:)

      Usuń
  10. Jeszcze sama nie robiłam ale ściągnę Twój przepis , jak będę miała nadmiar pomidorów to może skuszę się.Bardzo ładnie przyozdobiłaś słoiczki krepiną nie wpadłabym na taki pomysł, wyglądają ciekawie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie się prezentują, a pewnie jeszcze lepiej smakują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj smakują, zwłaszcza na kanapce ze świeżą rukolą :)

      Usuń
  12. Ajajaj, lato w słoiczkach. Pychotusia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam! ;) Może się skuszę w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
  14. O! fajnie, że podałaś informację na temat suszenia pomidorów. Z miłą chęcią skorzystam :)
    Pozdrawiam-D.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale te pomidory wyglądają na Twoich zdjęciach, i pewnie są tak samo smaczne. Dobra robota. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po prostu kocham suszone pomidory! Dodaję je wszędzie - do pizzy, do sałatek, do makaronu...
    Mniam.!

    OdpowiedzUsuń
  17. a czy kazdy pomidorek się nadaje czy tylko te podłuzne ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej:) Cieszę się, że zapisałaś się na moje candy. Wczoraj miałam wrażenie, że umrze ono śmiercią naturalną i nikt się nie zapisze... Dzisiaj jednak zobaczyłam, że jest inaczej i bardzo się cieszę, bo lepiej mi się będzie szyło, a właśnie zaczęłam dzisiaj moje szycie :)(mam teraz 3 godziny przeznaczone na to:). Miałam zamiar zrobić suszone pomidory, sos z pomidorów, a jak na razie nie udaje mi się znaleźć czasu. A może po prostu za dużo rzeczy chcę zrobić, a doba ma i będzie miała 24h. Suszenie jednak jak widzę nie wymaga wielkiego zaangażowania. Może mi się uda :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie i bardzo pomysłowo u Ciebie,szuszone pomidoki to super sprawa!!!Pozdrawiam Jola z Dobrych Czasów

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha ha 200 -ty obserwator to ja :)
    Zostaję u Ciebie, zostaje!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zrobiłaś mi chętkę:) Jeszcze sezon pomidorowy, ale słońca to już chyba do suszenia nie będzie:) Buziaki:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie takiego przepisu potrzebowałam :) Ależ to prościzna...

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj,narobiłaś mi ochoty! Uwielbiam suszone pomidory, a własnoręcznie zrobione to już wogóle czad!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...