Obserwatorzy

niedziela, 9 grudnia 2012

Już czas.

Jadąc w piątek do pracy, podsłuchałam rozmowę dwóch pań na temat tego, jaką to zupę jada się u nich na Wigilię. Jedna pani drugiej pani zdradzała tajemnicę swojego rewelacyjnego barszczu czerwonego, gotowanego na proszku z torebki. Z pewnością jest rewelacyjny pomyślałam...
W moim domu na Wigilię jada się również barszcz czerwony, świąteczny,  z uszkami i koniecznie postny. Barszcz, który wymaga przygotowania w dwóch etapach. Dlatego jeśli macie ambicje przygotować go własnoręcznie już czas na kiszenie zakwasu buraczanego. Przepis znajdziecie tu, KLIK. Że taki będzie smaczniejszy, nie muszę chyba nikogo przekonywać... no chyba, że tę panią od tego gotowanego na proszku. 


Barszcz kisi się od 5 do 7 dni, zlany do butelek można przechowywać w lodówce do kilku miesięcy. Jeśli nie zdążycie albo zapomnicie nastawić zakwas najpóźniej tydzień przed Wigilią a mimo wszystko chcecie mieć własny, mam dla Was dobrą radę, dodajcie łyżeczkę cukru na każdy litr wody to przyspieszy jego kiszenie. Powodzenia:)

9 komentarzy:

  1. Dzięki za przypomnienie. Jutro się zabieram, a myślałam, ze tyle jeszcze czasu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł na zakiszenie buraczków, ja mam słoiki z burakami zrobione już wcześniej - wyciągam kiedy tylko chcę, tak się trzymają nawet ponad rok, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też to robię. A barszczyk jest na wywarze z prawdziwków (tych co idą na farsz do uszek)i jarzynkach (dużo selera), do tego przyprawy .Robie tak nie tylko na wigilie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój barszcz też jest na wywarze z grzybów i jarzyn,ale ja tak robię tylko na wigilię:) Może dlatego smakuje tak wyjątkowo:)

      Usuń
  4. Super!!! Dziękuję,napewno spróbuję w tym roku :))) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł. Może i ja spróbuję :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. To Ja się przyznam że kiszę już od kilku tygodni tylko co ukiszę to wypijam:))))normalnie uzależnia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj
    Ale sie usmiałam z tego sekretu jednej z Pań.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe czym zrewanżowała się druga pani?
    Mogłaś je obie uratować! :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...