Obserwatorzy

niedziela, 20 maja 2012

Wspólna kawa...bezcenne.

W tygodniu nie ma takiego dnia, abym mogła z moim małżonkiem razem wypić kawę czy herbatę. Od roku mijamy się, bo na zmianę zajmujemy się naszą Zuzią. Ja rano wychodzę do pracy, wracam około południa i wtedy znów On ucieka do swoich zajęć zawodowych, by wrócić późną nocą, kiedy my wszyscy już śpimy. Czasami złości mnie ta sytuacja. Ale z drugiej strony jest to najlepsze rozwiązanie z możliwych. Ja nie siedzę tylko w domu, Zuzia nie chodzi do żłobka, nie zatrudniamy obcej osoby do opieki nad dzieckiem, Tata ma kontakt z córką na co dzień.
Za to w sobotę czy niedzielę nie wyobrażam sobie, abyśmy razem spokojnie nie usiedli przy kawie. Lubię te nasze sobotnio-niedzielne kawki. Życzę Wam i sobie tych wspólnych chwil jak najwięcej.



A teraz uciekam już, bo wybieramy się dzisiaj na wycieczkę do Lanckorony, pięknego miejsca, w którym jestem zakochana.

Miłej niedzieli.

14 komentarzy:

  1. Miłego dzionka w takim razie dla Was!!! ja mam wspólną niedzielę z mężem co trzy tygodnie;((

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mi dziś chodziła Lanckorona po głowie ale upał mnie powstrzymał:-)Teraz żałuję . Jest tam taki fajny sklepik przy muzeum na ryneczku. Firaneczki, serweteczki , cepelia. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie Cię rozumiem, ja cenie ponad wszystko czas spędzony wspólnie, całą naszą trójką. Szkoda, że weekendy takie krótkie ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Celebrujcie więc te wspólne chwile, jeśli macie ich tak niewiele ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, zw wycieczka się udała:)
    Przesyłeczka do mnie dotarła, dziękuję za te wspaniałości:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Totalnie się zgadzam i co do systemu opieki nad dzieckiem fajny dla obu rodziców) and jeszcze bardziej co do tej obowiązkowej kawki z małżonkiem. U mnie panuje podobna zasada, z tym, że on woli herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo takich niedziel życzę, również na tygodniu;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy system ma swoje zalety i wady mimo tego w Waszym widzę wiecej zalet, szkoda że u nas nie mozna tak zorganizować czasu, oboje pracujemy od 7 do 15 i niestety córcia będzie musiała do przedszkola iść, bo wychowawczy nie trwa wiecznie ...
    co do wspólnej kawy... bezcenne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspólna kawa czy posiłek to coś wspaniałego. Nam dopisuje szczęście i często z tego przywileju korzystamy. Nawet mała Panna M. wyczuwa kiedy rodzice jedzą i budzi się po naszym posiłku :)
    Życzę wielu chwil spędzonych razem. Pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla dziecka to bardzo fajne rozwiązanie, na pewno lepsze niz żłobek czy opiekunka. Dobrze, że chociaż w weekend macie czas by usiąść wspólnie przy kawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super , że macie taką możliwość.

    Ja w tej chwili przebywam na macierzyńskim, ale kiedy jest "normalnie" ;-) , to kiedy przychodzi sobota i porządki ... to tak na prawdę sprzątamy cały dzień bo szukamy cały czas okazji na wspólne pogaduchy ! ;-) STÓŁ JEDNOCZY ! = rodzina!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, jak fajnie, ze macie taką mozliwość :-)) Ja z tych mam "siedzących", chociaz przez ponad rok po macierzyńskim pracowałam i wtedy byla opiekunka :-)
    U nas tez wspólne właściwie tylko weekendy...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. podzielam zauroczenie Lanckoroną, kiedyś często tam bywałam...
    a co do albumiku, to ten, który dziś widziałaś na pewno dałabyś radę zrobić bo baza to połączone karty okolicznościowe więc zostaje tylko wklejenie zdjęć i paru dodatków, opisów...
    polecam, spróbuj :)
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też kocham kawy z mężem niedzielne :-) Piękna filiżanka :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...