Obserwatorzy

niedziela, 18 listopada 2012

Zobaczyć radość dziecka o poranku...bezcenne.

Mam takie miejsce, do którego odkładam rzeczy niedokończone. Leży tam bombka karczoch, leżą śnieżynki szydełkowe i cierpliwie czekają na ukrochmalenie. Leży tam filc, z którego miałam uszyć torebkę i wełna czesankowa do filcowania, z której miałam zrobić kulki na korale a może na bransoletki. Nie pamiętam już. Leży materiał na siatki i zielona włóczka na szalik. Leżą hafty niedokończone i mulina. I leżał on...niedokończony miś. Wystarczył jeden wieczór, by miś "ożył". I jeden wieczór, by o poranku zobaczyć radość dziecka tak wielką jaką tylko dzieci potrafią okazać. 






24 komentarze:

  1. Fajny miś ale najlepiej wygląda w rękach właściciela :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. słodki jest ten miś...na myśl przywdzi miłe wspomnienia z dzieciństwa :-)
    miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  3. jak czasem niewiele trzeba by coś dokończyć i mieć z tego radość, Tez mam takie pudło i tylko dokładam.Misiek jedyny bo mamcia zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeuroczy misiaczek! Dziecko szczęśliwe, a i Ty zapewne zadowolona:) To co teraz? Szaliczek dokończysz?

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny, brunatny miś. A radość dziecka BEZCENNA. Zawsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham błysk w oku moich chłopaków! U tego nastoletniego też - jest inny niż u mniejszego ale również cudny! Dzieciaki są po to aby zawsze miały powód do radości. Fajnie, że skończyłaś tego miśka! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jaki milusi, nie dziwię się radości dziecka. :) A ja tez tak mam (niestety) pozaczynane tysiące spraw i czekają na ponowna mą wenę lub czas lub coś tam, czego zabrakło....
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ uroczy, takie niespodzianki lubię najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jeden z najpiękniejszych misi jakie widziałam! Baaaardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  10. I jaki duży;)masz rację...radość dziecka bezcenna...ze mnie zła mama jest bo właśnie wczoraj zrobiłam trzy ale nie dla mojej Mani, nic straconego;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki nietuzinkowy przytulak! I taki niepowarzalny...przeuroczy miś:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bezcenny, ale jaki słodziak do TULENIA! :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest po prostu przepiękny miś...miś co skradł mi serce dziś :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  14. widać, że miś stał się od razu przyjacielem :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mały szczęściarz :) Mnie nikt nie robił w młodości zabawek...

    OdpowiedzUsuń
  16. Miś idealny takiego misia każdemu dziecku bym życzyła

    OdpowiedzUsuń
  17. sama bym się cieszyła jak dziecko, i tak strasznie żałuję, że ja tylko moim dzieciom historie wyczarować umiem...

    OdpowiedzUsuń
  18. przecudny miś :) nie mogę się napatrzeć :)) masz talent, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śliczny miś, chyba od razu się zaprzyjaźnili.

      Usuń
  19. Świetny miś - jak Jasia Fasoli! ;)
    Zapraszam na candy - http://kreatywnie.folog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze skojarzenie też było takie - jak Jasia Fasoli:)
      Dziękuję za zaproszenie:)

      Usuń
  20. ... i właśnie dlatego najchętniej robi się drobiazgi właśnie dla Nich.. dla Dzieci :) Taką przytulankę, to chyba każde dziecko pokochałoby na "dzień dobry"! :) Uwielbiam dziergane zabawki, żałuję tylko, że nie umiem takich robić :) Dobrze, że chociaż podziwiać mogę.. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z takiego misia to nawet ja bym się ucieszyła ;). Uroczy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...