Faworki czyli chrust:
1/2 kg mąki
5 żółtek
1 szklanka 18% śmietany
1 łyżka wódki
cukier puder
olej do smażenia
Do miski wsypać mąkę, dodać wódkę, żółtka i śmietanę.
Wszystko razem zagnieść. Ciasto powinno być elastyczne.
Ciasto rozwałkować bardzo cienko, wtedy faworki będą bardziej kruche.
Rozwałkowane ciasto pokroić na prostokąty. Na każdym prostokącie zrobić podłużne nacięcie i przełożyć jeden koniec. Smażyć na rozgrzanym oleju z każdej strony.
Usmażone obficie posypać cukrem pudrem.
Pychaa! ;-)
OdpowiedzUsuńSama nie pamiętam kiedy ostatni raz je jadłam :)
Uwielbiam faworki... :)
OdpowiedzUsuńPyszota:)
OdpowiedzUsuń