Dzisiejszy dzień z całą pewnością mogę zaliczyć do tych miłych. Najpierw spotkanie przy kawie z przemiłą osobą jaką jest Ewa, w świecie blogowym znaną jako Motylek i rozmowa z nią , która trwałaby pewnie w nieskończoność, gdyby nie to, że każda z nas musiała wracać do swojej pracy. Dostałam od Ewy śliczne serducho i woreczek. Dziękuję Ci Ewuniu za to spotkanie, za prezenty i mam nadzieję, że jeszcze nie raz przyjdzie nam wypić razem niejedną kawę.
Drugą niespodzianką w dzisiejszym dniu była przesyłka od kochanej, wspaniałej Maszki. Wygrałam u niej notes oraz wino, ale kochana Maszka do paczki dołożyła domowy sok malinowy oraz śliczny słoiczek z suszonym jakimś ziółkiem....wącham i wącham, ale chyba kiepski mam nos, bo nie wiem co to za ziółko, ale mam nadzieję, że Maszka mnie uświadomi. Notes iście toskański z pięknym wpisem, pachnący Toskanią, podróżą, wakacjami, suszonymi ziołami...A to, że wygrałam wino, to po trosze zasługa mojego Pana Profesora od geografii z mojego szacownego liceum. Myślę, że dumny byłby ze swojej uczennicy, że po tylu latach nie ma problemu z czytaniem map.
Maszko, dziękuję Ci bardzo, bardzo za te wspaniałości.
Jak najwięcej takich niespodzianek życzę;) Prezenty piekne;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To naprawdę miły musiał być dzień,takie wspaniałe prezenty!!!zasłużyłaś:))))
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim to się cieszę ,że nasza poczta taka sprawna. Pół dnia im to zajęło :-).Ziółka to głównie oregano i majeranek ale jest też trochę szałwii,mięty,rozmarynu,cząbru,liść laurowy prosto z Toskanii i wszystko owiane nutką tajemnicy.Żeby ją uwolnić trzeba wziąć szczyptę ziół między kciuka i palec wskazujący i rozetrzeć. Wtedy poczujesz wszystko.
OdpowiedzUsuńMaszko, te Twoje zioła pachną nieziemsko, cały czas je wącham i wącham i nie mogę przestać:) Ja wyczułam szałwie,mój mąż mięte...ale teraz jak je roztarłam w palcach to rzeczywiście pachną wszystkimi ziołami, które wymieniasz,o nutce tajemnicy nie wspomnę:))
UsuńWspaniałe niespodzianki!
OdpowiedzUsuńczytanie map?
OMG to mnie zagiełaś totalnie:)))
Piekne prezenty ! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńcudeńka...a mieszanka ziół aż tu pachnie :)
OdpowiedzUsuńI kawki i prezentów ciut zazdroszczę, szczególnie tych toskańskich zanotowanych i pachnących w niesamowitym słoju :)
OdpowiedzUsuńJagódko, ja też się ogromnie cieszę z naszego spotkania:) Miło było rzeczywiście, a kawa była doskonała, po prostu super! Ja również dziękuję za te śliczne rzeczy o których napiszę już już:) I też myślę, że nie jest to ostatni raz:) A prezenty od Maszki takie fajne! Notesik i wino razem się dobrze komponują: po lampce będzie Ci się dobrze pisało, ale tylko lampka:) A słoiczek śliczny! Uwielbiam zielonkawe grube szkło. Pozdrówki ślę e
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :) a wino jak znalazł na wieczór :))
OdpowiedzUsuńOjoj ale śliczne:)
OdpowiedzUsuń