Lubicie śliwki? A ciasto ze śliwkami lubicie? Moja propozycja na jutro to niezwykle proste ciasto ucierane, takie z gatunku- "ratunku!!!goście jadą" albo "zjedlibyśmy coś słodkiego" . Jego przygotowanie nie zajmie Wam więcej jak 10 minut, nie licząc pieczenia oczywiście. Jedyne o czym trzeba pamiętać, to żeby mieć śliwki, pozostałe składniki raczej są w każdym domu. A jak nie, to zawsze można pójść po szklankę mąki czy cukru do sąsiada:)
Potrzebujecie:
2 szklanki mąki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 jajka (jak małe to 4)
kostkę margaryny
niepełna szklanka cukru
cukier waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
wydrylowane śliwki ok. 1 kg
Margarynę ucieram z cukrem i cukrem waniliowym, dodaję trochę mąki, jajko, znów mąkę i znów jajko, cały czas ucieram, następnie proszek do pieczenia. Utarte ciasto wlewam do formy, na wierzch układam śliwki, ja układam skórką do dołu. Piekę w temperaturze 180 stopni około 40 minut. Po upieczeniu posypuję cukrem pudrem.
Proste, prawda??? Na koniec powiem Wam jeszcze, że ciasto znika tak samo szybko, jak szybko się je robi.
***
Uciekam tymczasem, bo wybieramy się do Niepołomic a Wam życzę udanej soboty i niedzieli.
Lubię ucierane bo szybko się robi ,jest bardzo smaczne no i można wykorzystać różne owoce.Twoje wygląda przepysznie mniam...Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńMniam,,,pysznie wygląda ,uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńproste ciasta najlepsze
OdpowiedzUsuńP.S. ja zawsze dodaję masło, nigdy margaryny
pyszności...
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam. Jesienią takie proste ciasta z owocami mi najbardzej smakują :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym "śliwkowca". ;))
OdpowiedzUsuńBuziak
Uwielbiam ucierane :) U nas wczoraj było z malinami :)
OdpowiedzUsuńNajprostsze bywają najlepsze!!!pycha
OdpowiedzUsuńPyszności. Moja mama, też dziś takie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz chwilę, to zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam.
UsuńProste i pyszne! Lubię to!
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm....
OdpowiedzUsuńsmak śliwek pozostawiam bez komentarza... narobiłaś mi smaku...
oj chyba pobiegne dzisiaj po śliwki...
pozdrawiam Aga :D
Witaj :) same pyszności proponujesz więc pewnie się skuszę i też upiekę.
OdpowiedzUsuńKapcie z poprzedniego posta super - widzę, że też zadbałaś, by stópki ciepłe były ;).
Pozdrawiam Marta :).
No proszę, śliwki rządzą!:)
OdpowiedzUsuń