Ostatnio moje śniadanie jest niezmienne. Pieczywo i olej lniany tłoczony na zimno. Pychota. Bardzo smakuje mi jego lekko orzechowy smak.
W olej zaopatruję się na Targu Pietruszkowym. Żałuję, że tak późno dowiedziałam się o tym niezwykłym miejscu. Organizatorem jest Stowarzyszenie Podgórze oraz Fundacja Partnerstwo dla Środowiska. Targ odbywa się na Rynku Podgórskim, można nabyć tu naturalne i ekologiczne produkty prosto od małopolskich rolników. Oferta jest bogata - od chleba, masła, miodu, świeżych owoców i warzyw, jajek, soków, dżemów po kasze, mąkę, wędliny, sery i oleje. Przyjemne są zakupy, kiedy można wszystko dotknąć, spróbować, powąchać czy zapytać o metodę produkcji.
A dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że w najbliższą sobotę będzie ostatni już taki targ. I dlatego, że podczas Targu Pietruszkowego wspierana jest kampania społeczna na rzecz ułatwień dla sprzedaży produktów lokalnych “z pierwszej ręki”. Jeżeli ktoś chce kupować legalnie, takie produkty jak domowy chleb, masło, sery, dżemy czy soki prosto z gospodarstwa rolnego może przyłączyć się do akcji. Zainteresowanych odsyłam TU.
A dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że w najbliższą sobotę będzie ostatni już taki targ. I dlatego, że podczas Targu Pietruszkowego wspierana jest kampania społeczna na rzecz ułatwień dla sprzedaży produktów lokalnych “z pierwszej ręki”. Jeżeli ktoś chce kupować legalnie, takie produkty jak domowy chleb, masło, sery, dżemy czy soki prosto z gospodarstwa rolnego może przyłączyć się do akcji. Zainteresowanych odsyłam TU.
Ja uwielbiam oliwy - zwykłe jak i smakowe i taką bułeczkę z oliweczką... mniam! Z takim oleje nie próbowałam przyznam się, ciekawa jestem jak on smakuje...
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też używałam tylko oliwy z oliwek:) Spróbuj może polubisz i olej lniany:)
UsuńBardzo fajna ta akcja. Ja też lubię naturalne produkty i mimo, że mieszkam na wsi, to nie zawsze mam do nich dostęp (czasem miód, swojski chlebek, ale olej lniany ciężko u nas znaleźć, pewnie świetnie smakuje).
OdpowiedzUsuńFajna, szkoda tylko, że już się kończy:)
Usuńnie próbowałam dobrze ze o tym piszesz bo chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że w "moim" mieście jest taki targ muszę koniecznie się tam wybrać
dziękuję :)
To wybierz się koniecznie, bo w tę sobotę jest już ostatni:)
UsuńBardzo lubię takie miejsca jak targi, bazary z naturalna i nieprzetwarzaną żywnością. Oby było takich miejsc jak najwięcej - będziemy zdrowiej jedli. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się:)
UsuńOlej lniany mam w domu na okrągło. Używa się go przy problemach z woreczkiem żółciowym i zgagach / jedna łyżka stołowa dziennie/, kto ma takie dolegliwości to polecam, dla tych co nie lubią tego smaku mogą mieszać z jogurtem np. Ja swój olej lniany kupuję w sklepie ziołowym. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Usuńoczywiście, że więcej powinno być takich miejsc i możliwości, a nie żeby osoby sprzedające własne powidła, masła itp. już na wstępie były zniechęcone mnóstwem wymogów (często nie do przeskoczenia) i biurokracji...dlaczego we Włoszech, we Francji gospodarze mogą sobie robić landrynki, pastylki i je sprzedawać, an Węgrzech wyjść na targ i posprzedawać dżemy i wpisać w zeszyt, żeby się rozliczyć z podatków, a u nas wszystko pod górkę....
OdpowiedzUsuńZgadzam się, u nas wszystko pod górkę.
Usuńoczywiście że szkoda iż tak późno odkryła ten targ, takich miejsc powinno być więcej i więcej...a olej uwielbiam, polecam szczególnie przy diecie ubogiej w tłuszcze:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Najbardziej żałuję, że w tę sobotę będzie ostatni:)
UsuńTarg pietruszkowy - sporo o nim słyszałam ale jakoś nie miałam po drodze ;)
OdpowiedzUsuńMoje dziecko mnie właśnie namawia na ten ostatni w tym roku, ale planuję mały wypad -więc się okaże czy będę w Krakowie?
A jeśli chodzi o olej lniany - to jakoś przeszkadza mi jego zapach - choć wiem ile ma w sobie zdrowia.
Pozdrawiam Marta:).
Ja się wybieram, tym razem po olej kokosowy:) A potem na grę miejską, którą organizuje MOCAK:)
UsuńPozdrawiam.
jeszcze jakoś nie próbowałam... ale teraz to na pewno posmakuję :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie:)
Usuńfajna sprawa ten targ... ja mam niedaleko jedno gospodarstwo eco bo tu u nas trudno o produkty z pierwszej ręki... wszystko pseudo eco...
OdpowiedzUsuńdziękuję CI za cenną informację :)
pozdrawiam Aga :D
Fajna, tylko szkoda, że okresowa:) Pozdrawiam.
UsuńSłyszałam o tym targu i bardzo zazdroszczę, że w moim mieście nikt nie wpadł na taki pomysł!
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do Krakowa:)
UsuńOlej lniany i u mnie od dwóch lat jest tym od czego zaczynam każdy poranek:)))) A latem często dodaje do koktajli. Takie targi i miejsca są coraz bardziej doceniane więc mam cichą nadzieję, że będzie ich przybywać:)))
OdpowiedzUsuńJa też mam cichą nadzieję, że będzie więcej takich targów albo że prosto od rolników będzie można kupić produkty:) Pozdrawiam.
UsuńUwielbiam takie klimaty .O oleju lnianym nie słyszałam .A ten targ się odbywa w Krakowie ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak w Krakowie, na Rynku Podgórskim:)))
UsuńO oleju ogladałam program, ale nie miałam jeszcze sposobności spróbować, często sięgam po siemie lniane. Musze się rozejrzeć w mojej okolicy za tym produktem, chociaż tutaj u mnie inna specyfika regionu, więc może być cięzko kupić z "pierwszej ręki".
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Siemie lniane to też skarbnica zdrowia:) Na pewno olej można kupić w sklepach zielarskich albo ze zdrową żywnością:) Pozdrawiam.
UsuńNie byłam jeszcze na tym targu, ale widzę że na pewno warto bo takich rzeczy nie kupi się wszędzie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch, widzę, że przegapiłam dzisiaj targ. Jaka szkoda!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Delicious and beautiful photos with lovely sunshine!:)
OdpowiedzUsuńGreetings from Finland,
Marikki
Thanks :)
Usuńnawet nie wiedziałam,że w podgórzu są takie targi,a daleko nie mam :) fajny blog zostaję :D zapraszam do siebie :) już wkrótce nowa notka
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię olej lniany:) Odkąd naczytałam się o jego zaletach gości w moim domu:) A taki targ to jeszcze jeden powód aby wybrać się do Krakowa:)))) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńIleż to nowinek można się dowiedzieć! Taki targ prawie "pod nosem" a ja przegapiłam. Mam olej lniany w domu, ale tak naprawdę nie wiedziałam o nim zbyt wiele.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie-D.
Właśnie mój mąż próbuje mnie przekonać do stosowania oleju zamiast masła na kanapki. Twoje informacje mnie przekonują :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
pijam olej liany bardzo zdrowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lniany olej u mnie obowiązkowo na święta. Z pokrojoną cebulką i świeżym chlebem obłędna przekąska.
OdpowiedzUsuńOch jak ja bym chciała mieć blisko taki targ! O oleju lniany czytałam bardzo dużo. Z mężem też staramy się pić napar z siemienia, ale do tej pory nie wiedziałam, że można go stosować zamiast masła :-) muszę to koniecznie wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńTarg Pietruszkowy został w tym roku na cały rok - jesteśmy pod budynkiem KS Korona (podziemia, wejście przy przystanku) w soboty 8-13, ale także w środy 15-19. Dziękujemy za miłe słowa, też lubimy oleje od p.Stefana.
OdpowiedzUsuń