Obserwatorzy

niedziela, 26 sierpnia 2012

Suszone jabłka.

Przedostatni tydzień wakacji minął mi błyskawicznie. Sama nie wiem kiedy. Korzystając ze słonecznej pogody, suszyłam jabłka. Robiłam to pierwszy raz w życiu, mimo, że w moim rodzinnym domu jabłka suszono co roku. Wyczytałam, że takie są bardzo zdrowe, więc jesienną i zimową porą będę parzyć z nich herbatę z dodatkiem goździków i miodu ku pocieszeniu ciała i ducha, i do wigilijnego kompotu będą jak znalazł. Susz włożyłam do zwykłego słoika, a że nie prezentował się najlepiej, w jedno poobiednie spanie Zuzi zrobiłam szydełkowe serduszko.






12 komentarzy:

  1. Wiem że jabłka zdrowe ale jakoś nie mogę się do nich przekonać:)może i przyjdzie na mnie pora,znaczy na suszenie

    OdpowiedzUsuń
  2. dobry pomysł z suszem...
    a ozdoba słoika super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam suszone jabłuszka, choc sama o tym nie pomyślałam;( pieknie "oprawione";))

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo jabłek też jeszcze nie suszyłam, a sporo ich w tym roku - muszę spróbować.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słoiczek z serduszkiem wygląda bosko!
    A taka herbatka z goździkami w jesienny wieczór - marzenie! :)
    pozdrawiam cieplutko!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne serduszko :-) i cały słoiczek śliczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam, mniam bardzo apetyczny słoiczek;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Suszone jabłka bardzo lubię. Nawet te ususzone zimą na kaloryferze:) A pięknie zakręcone smakują podwójnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja lubię takie suszone jabłka ! Pieknie wygladaja w tym słoiczku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudnie zakręcone, i jabłka i taki kompot z suszu lubię, a za to serce to podziwiam, no,jak nie wiem co ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz ♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...